Info

Suma podjazdów to 29466 metrów.
Więcej o mnie.

Moje rowery
Wykres roczny

Archiwum bloga
- 2025, Kwiecień4 - 0
- 2025, Marzec1 - 0
- 2025, Luty4 - 0
- 2025, Styczeń1 - 0
- 2024, Grudzień1 - 0
- 2024, Październik4 - 0
- 2024, Wrzesień1 - 0
- 2024, Sierpień1 - 0
- 2024, Lipiec1 - 0
- 2024, Czerwiec5 - 0
- 2024, Maj12 - 0
- 2024, Kwiecień15 - 0
- 2024, Marzec7 - 0
- 2024, Luty7 - 0
- 2024, Styczeń1 - 0
- 2023, Grudzień4 - 0
- 2023, Listopad1 - 0
- 2023, Październik2 - 0
- 2023, Wrzesień5 - 0
- 2023, Sierpień3 - 0
- 2023, Lipiec7 - 0
- 2023, Maj5 - 0
- 2023, Kwiecień6 - 0
- 2023, Marzec5 - 0
- 2023, Styczeń4 - 0
- 2022, Październik3 - 0
- 2022, Czerwiec3 - 0
- 2022, Maj2 - 0
- 2022, Kwiecień3 - 0
- 2020, Czerwiec1 - 0
- 2019, Czerwiec1 - 0
- 2019, Maj2 - 0
- 2018, Maj1 - 0
- 2018, Kwiecień1 - 0
- 2017, Lipiec1 - 0
- 2017, Maj1 - 0
- 2016, Wrzesień1 - 0
- 2016, Sierpień3 - 0
- 2016, Lipiec3 - 0
- 2016, Czerwiec1 - 0
- 2016, Maj3 - 0
- 2015, Sierpień1 - 0
- 2015, Lipiec4 - 0
- 2015, Czerwiec1 - 0
- 2015, Maj2 - 1
- 2014, Październik2 - 0
- 2014, Wrzesień1 - 0
- 2014, Sierpień3 - 0
- 2014, Lipiec2 - 0
- 2014, Czerwiec2 - 0
- 2014, Maj5 - 8
- 2014, Kwiecień1 - 3
- 2014, Marzec4 - 0
- 2013, Październik5 - 0
- 2013, Wrzesień1 - 0
- 2013, Sierpień6 - 0
- 2013, Lipiec5 - 2
- 2013, Czerwiec5 - 0
- 2013, Maj6 - 1
- 2013, Kwiecień3 - 0
- 2012, Październik1 - 0
- 2012, Wrzesień4 - 1
- 2012, Sierpień4 - 0
- 2012, Lipiec3 - 1
- 2012, Czerwiec1 - 0
- 2012, Maj2 - 5
- 2012, Kwiecień6 - 4
- 2012, Marzec2 - 0
- 2011, Listopad4 - 0
- 2011, Wrzesień6 - 2
- 2011, Sierpień2 - 0
- 2011, Lipiec1 - 0
- 2011, Czerwiec5 - 4
- 2011, Maj4 - 8
- 2011, Kwiecień2 - 0
- 2010, Wrzesień1 - 1
- 2010, Sierpień1 - 0
- 2010, Lipiec2 - 2
- 2010, Czerwiec2 - 2
- 2010, Maj6 - 3
- 2010, Kwiecień5 - 0
- 2009, Październik1 - 0
- 2009, Wrzesień4 - 0
- 2009, Sierpień8 - 1
- 2009, Lipiec7 - 1
- 2009, Czerwiec1 - 0
- 2009, Maj4 - 0
- 2009, Kwiecień2 - 0
Czerwiec, 2011
Dystans całkowity: | 213.00 km (w terenie 59.00 km; 27.70%) |
Czas w ruchu: | 12:10 |
Średnia prędkość: | 17.51 km/h |
Maksymalna prędkość: | 35.00 km/h |
Liczba aktywności: | 5 |
Średnio na aktywność: | 42.60 km i 2h 26m |
Więcej statystyk |
- DST 18.00km
- Teren 6.00km
- Czas 00:40
- VAVG 27.00km/h
- Sprzęt Kross Level A4
- Aktywność Jazda na rowerze
Po Zakopanem;)
Niedziela, 19 czerwca 2011 · dodano: 19.06.2011 | Komentarze 0
Nie wystarczyło mi łażenia po Zakopanem w dwa dni weekendowe. Tatry nie Tatry, dziś po południu poszłam pojeździć choć chwilkę na rowerze. To chyba nazywa się cykloza... ;)
- DST 15.00km
- Teren 10.00km
- Czas 01:00
- VAVG 15.00km/h
- VMAX 24.00km/h
- Sprzęt Kross Level A4
- Aktywność Jazda na rowerze
Rozruch po obiedzie
Wtorek, 14 czerwca 2011 · dodano: 14.06.2011 | Komentarze 0
Późnawo, więc tylko myk, myk, opłotkami Porąbki i Kazimierza i powrót do domu. Zabawny dystans, ale za to po wertepach, więc czuję się usprawiedliwiona;)
- DST 56.00km
- Teren 12.00km
- Czas 03:00
- VAVG 18.67km/h
- VMAX 35.00km/h
- Sprzęt Kross Level A4
- Aktywność Jazda na rowerze
Pogoriowe ósemki
Niedziela, 12 czerwca 2011 · dodano: 12.06.2011 | Komentarze 2
Myślałam, że po wczorajszej trasie 'na rekord' będę dziś zdychać. A tu nawet nie, zupełnie nic mi nie jest:) No to pojechałam nad moje ukochane Pogorie. Patrząc na mapę, zrobiłam ósemkę: objazd P3 od strony zachodniej, przejazd torami nad P4, objazd wschodniego brzegu, potem zachodniego, powrót nad P3 i dokończenie ósemki, czyli brzeg wschodni. I jeszcze raz to samo:)
- DST 68.00km
- Teren 23.00km
- Czas 04:00
- VAVG 17.00km/h
- VMAX 28.00km/h
- Sprzęt Kross Level A4
- Aktywność Jazda na rowerze
Pogoriowy maraton
Sobota, 11 czerwca 2011 · dodano: 11.06.2011 | Komentarze 2
Zaspałam. I pogoda była niepewna, więc zrezygnowałam z zaplanowanej jazdy do Błędowa. Pojechałam nad Pogorie - ostatnio mój ulubiony cel przejażdżek. Jeździło się fajnie, ale kiedy byłam już koło wyjazdu do parku Zielona, zrobiło mi się szkoda takiej ładnej pogody i... wróciłam. Zrobiłam kolejne pętle wokół jeziora, a potem następne.. ;) W sumie chyba objeździłam niektóre miejsca po 4 razy, i byłam dosłownie w każdym zakamarku Pogorii:) Zanim się zorientowałam, licznik pokazał 58 km. Było blisko do Mojego Życiowego Rekordu, tj. 66 km sprzed 3 lat (wiem, śmiech na sali, ale jak ktoś siedzi ciągle z nosem w kompie, jak ja, to i tak sporo:P), więc postanowiłam go pobić. Pod koniec było już nieco trudno i jechałam tylko siłą woli, heh. Jutro pewnie będę umierać, ale co tam! Rekord jest! :D
Prace ścieżkowe koło parku. Przejazd przez tory. Molo nad P3 już prawie gotowe (chyba), ścieżki eleganckie.
- DST 56.00km
- Teren 8.00km
- Czas 03:30
- VAVG 16.00km/h
- VMAX 35.00km/h
- Sprzęt Kross Level A4
- Aktywność Jazda na rowerze
Zalew Przeczycki - (Siewierz) - Pogorie
Sobota, 4 czerwca 2011 · dodano: 04.06.2011 | Komentarze 0
Planowałam pojechać na zamek w Siewierzu, uprzednio objeżdżając Zalew Przeczycki od północy. No cóż, tak to jest, jak się wierzy trasom ułożonym na podstawie mapy i przewodnika. W Wojkowicach Kościelnych stanęłam naprzeciwko asfaltowej drogi szybkiego ruchu i klops. Jako że nie posiadam umiejętności teleportacji przez ekrany dźwiękochłonne, ani też nie umiem przenikać siłą woli przez barierki, rowy i wspomniane ekrany, musiałam się wycofać. A niby trasa wiodła prosto jak strzelił przez tę drogę! Nie wiem, jak wydawnictwo Compass układa swe wycieczki... chyba zza biurka:/
Powlokłam się więc inną trasą, którą podrzucił mi mój poczciwy gps. Dojechałam do Zalewu w Przeczycach i odnalazłam kolejną część wycieczki Compassa, wzdłuż północnego brzegu jeziora. Tyle że w rzeczywistości nie da się tak przejechać. Jest tam betonowy wał, metalowa brama i wisi solidna kłóda - już nie mówiąc o tym, że nijak tam z rowerem by się nie dało wejść. Druga żółta kartka dla Compassa. To pojechałam wzdłuż brzegu południowego, chcąc dojechać do zamku. Sam Zalew jest średnio ładny, nieciekawie zagospodarowany, mało ludzi, dużo samochodów. Pogorie są sto razy lepsze;)
Kiedy po raz drugi - tym razem jadąc zielonym szlakiem pieszym PTTK - trafiłam na tę samą cholerną drogę szybkiego ruchu - poddałam się. Nie wiem, kto te trasy i szlaki układa, ale to się ma nijak do rzeczywistości!
Wróciłam więc tą samą drogą, bo dalszą jazdę uniemożliwiała z jednej strony - droga, z drugiej - błoto i zarośla. I tyle z mojego dzisiejszego zamku. Tam da się dojechać tylko przez Trzebiesławice, zdaje się. Ale na razie mam dość Siewierza i błąkania się po tych okolicach. Okropność.
Na Pogorii 3 miałam zderzenie czołowe z piechurem. Chciałam ominąć grupkę spacerowiczów (rzecz jasna, lezących całą szerokością drogi), a jedna z uczestniczek tejże grupki "odsunęła" mi się z drogi, włażąc mi centralnie pod koła. No i gleba. Piechurce nic się nie stało, rowerowi nic, tylko mój łokieć i nadgarstek ucierpiały. Dalsza droga do domu odbyła się bez przygód. Na szczęście.
1 - 4 Zalew w Przeczycach 5 - Gmina Mierzęcice.. bardzo dla mnie nieprzyjazna